No to zaczynamy! W takiej formie pierwszy raz. Rok temu zbyt późno pomyślałam o kalendarzu adwentowym i zwyczajnie zabrakło mi czasu na jego realizację. Nauczona doświadczeniem, w tym roku zabrałam się za to wcześniej. Początkowo pomysł był inny. Zebrałam już nawet potrzebne materiały, ale w trakcie stanęło na szydełkowych skarpetkach. Pomysł na ich wyeksponowanie także się zmieniał. Okazało się, że dwadzieścia cztery sztuki to dość sporo, żeby ładnie i praktycznie zawiesić je gdziekolwiek. Biorąc pod uwagę także kota Bronka i jego kocią ciekawość, musiały zwisnąć nieco wyżej. W końcu przytargałam stojącą przed domem starą drabinę.
Nigdy nie przemawiały do mnie kalendarze adwentowe z ukrytymi w środku słodkościami czy drobnymi prezencikami. Nasz kalendarz to zadania do wykonania. Znalazło się w nim m.in. pisanie listu do Św. Mikołaja, robienie kartek z życzeniami, dekoracji świątecznych, nauka kolędy, sprzątanie pokoju, pieczenie pierniczków i wiele innych rzeczy, które z reguły i tak robiliśmy w grudniu, abo zwyczajnie nie starczyło na nie czasu ;-) Myślę, że będzie to świetna zabawa. A po wykonanych zadaniach skarpetki zawisną na choince.
Kasiu! Cudowny jest!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają te skarpetki i etykietki z numerkami.
No i zadania zamiast słodkości:)
To jeden z ładniejszych kalendarzy, które dotąd widziałam.
Dziękuję, ale w tym roku na blogach prawdziwy wysyp kalendarzy. Naprawdę pomysłowych i ładnych.
UsuńŚliczny, no i oryginalny...takiego jeszcze nie widziałam:) I fajnie, że w skarpetach są zadania, a nie słodkości:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zadania za nami :-) Ja też mam dobrą zabawę!
UsuńGenialny!Też uważam ,że jest chyba najładniejszym jaki widziałam :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi! Dziękuję.
UsuńI ja niezmiennie podziwiam Twoje dzieła!!!! Rozwiązanie z drabiną - rewelacja! Amci - ciekawość przy wyciąganiu zawartości -pewnie bezcenna?:))Pozdrawiamy:)
OdpowiedzUsuńNiestety pomysł z deseczką się nie sprawdził, bo skarpety wisiały zbyt blisko siebie i na szybko szukałam innego rozwiązania. Mam nadzieję; że to będzie fajna zabawa i cenne wspomnienia z dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńNo nie!!! Skarpety są mega!!! Powaliły mnie na nogi!!! Rewelacyjny pomysł i idealne wykonanie!!! Mała będzie miała wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa z taką super mamą :)))) A takie zadania to super pomysł :) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńPiękny i pomysłowy!
OdpowiedzUsuńpiękny ach jaki piekny
OdpowiedzUsuńOMG, cudo!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny
OdpowiedzUsuńcu-do-wny!!!! szkoda,że tak późno go zobaczyłam
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za komentarze. Miło mi, że kalendarz się podoba. Zabawa jest świetna! I ta radość z zaglądania do kolejnej skarpety... Amelka bardzo poważnie podchodzi do wykonania zadań. Polecam!
OdpowiedzUsuńTwój kalendarz adwentowy jest cudny! Skarpetki na drabinie genialne! Świetny, wygląda pięknie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJaki fajny pomysł :):):)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!!! W tym roku nie zdążyłam z kalendarzem, ale w przyszłym postaram się poprawić i chyba troszkę odgapię, można? :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Będzie mi bardzo miło. A nasze skarpety po wykorzystaniu w kalendarzu wiszą na choince i wygladają czadowo!
Usuń