śliczna koteczka, ma trzy kolory wiec musi być koteczką..Rysia ma piękne oczy..Kasiu a może chcesz chłopczyka mam do oddania dwóch.Mówi się że od przybytku glowa nie boli ale ja już mam nadmiar kotkow i troszke mnie głowa boli hi hi. buziaki i głaski
śliczna koteczka, ma trzy kolory wiec musi być koteczką..Rysia ma piękne oczy..Kasiu a może chcesz chłopczyka mam do oddania dwóch.Mówi się że od przybytku glowa nie boli ale ja już mam nadmiar kotkow i troszke mnie głowa boli hi hi.
OdpowiedzUsuńbuziaki i głaski
Podziwiałyśmy z Amelką te Twoje cudne koty!!! Mamy jeszcze jednego "dochodzącego" kota,więc chyba nie da się uniknąć małych kociaków :-)
UsuńJakie śliczne maleństwo!
OdpowiedzUsuńWysterylizuj albo pilnuj.
Oczywiście wysterylizujemy. Musimy tylko poczekać aż osiągnie dojrzałość. Boję się jednak, że nie uda się jej upilnować ;-)
UsuńAleż to Koteczka przecudnej urody!!! Niech tylko trzyma się domu...Pozdrawiamy:))
OdpowiedzUsuńOby się trzymała! Zaliczyła już kilka gigantów i wypadek samochodowy.
UsuńDobrze jej z oczu patrzy :) Słodka! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy ją!
UsuńLovely photo!
OdpowiedzUsuńGreetings...
To Twój Rysiek jest jak mój/moja Franek. Ale w końcu Kopernik też była kobietą ;)))
OdpowiedzUsuń