Wielkanocnych robótek ciąg dalszy. Dzisiaj romantycznie i różowo, czyli tak jak lubię! Pomysł na jaja zaczerpnęłam z pewnego tutorialu, który kiedyś wpadł mi w oko, ale niestety nie pamiętam na jakim blogu /stronie go widziałam... Gdyby ktoś wiedział niech da znać, podlinkuję ;-)
fantastyczne !!!!
OdpowiedzUsuńale fajne, takich jeszcze nie widziałam
OdpowiedzUsuńJak baletniczki! Śliczne! :))) Pozdrowionka! :)))
OdpowiedzUsuńJak widzę przygotowania do Wielkanocy idą pełną parą:) Są już urocze kumoszki i jaja w różnych technikach. Bardzo ładne ! Te ostatnie bardzo ciekawe i... nietypowe. U mnie chyba w tym roku nie będzie nowości w temacie jaj. Przez ostatnie lata narobiłam ich tyle, że wystarczy... choć nie ukrywam, że mam ochotę na coś innego/nowego, coś pojedynczego i prostego, do zawieszenia nad stołem jadalnym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa
Ja już czekam na Twoje nowości!!! Uwielbiam Twoje dekoracje!
UsuńŚwietna ozdoba na święta!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarze! Pozdrawiam
Usuń