Każdy z nas lubi jesienią otulić się ciepłym kocykiem, dlatego i Bronek dostał swój jesienny pledzik do legowiska. Jak widać szalenie modny, szydełkowy ;-) Powstał z resztek gromadzonych wełenek, które akurat dobrze zgrały się kolorystycznie. Będzie mu wygodnie i przytulnie jak wróci z nocnych wypraw w nieznane...
Do twarzy mu z tym pledzikiem :)
OdpowiedzUsuńChyba przypadł mu do gustu,bo wczorajszą noc spędził w domu :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Bronek już wie, że spotkało go to co kota najpiękniejszego spotkać może: miejsce, gdzie czeka na niego piękne posłanko, pełna miska i miłość...:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję :-)
Usuńale ma dobrze - koty lubią ładne rzeczy :-)
OdpowiedzUsuń