poniedziałek, 4 czerwca 2012

Girlanda

Czasami od pomysłu do jego realizacji droga długa. Potem okazuje się, że wystarczyła zaledwie godzinka. Tak było z girlandą. W końcu jest! Przy okazji, z rozpędu, powstała kolejna.




2 komentarze:

  1. Wow! Ciekawe...to może być super pomysł, jestem ciekawa gdzie zawiśnie... Wpadnę kiedyś i zbadam z bliska:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta jest dla Agatki ;-) ale zapraszamy na oględziny pokoju Amelki. Tam wisi druga,bardziej kolorowa!

    OdpowiedzUsuń