poniedziałek, 2 grudnia 2013

Kalendarz adwentowy

No to zaczynamy! W takiej formie pierwszy raz. Rok temu zbyt późno pomyślałam o kalendarzu adwentowym i zwyczajnie zabrakło mi czasu na jego realizację. Nauczona doświadczeniem, w tym roku zabrałam się za to wcześniej. Początkowo pomysł był inny. Zebrałam już nawet potrzebne materiały, ale w trakcie stanęło na szydełkowych skarpetkach. Pomysł na ich wyeksponowanie także się zmieniał. Okazało się, że dwadzieścia cztery sztuki to dość sporo, żeby ładnie i praktycznie zawiesić je gdziekolwiek. Biorąc pod uwagę także kota Bronka i jego kocią ciekawość, musiały zwisnąć nieco wyżej. W końcu przytargałam stojącą przed domem starą drabinę.  
Nigdy nie przemawiały do mnie kalendarze adwentowe z ukrytymi w środku słodkościami czy drobnymi prezencikami. Nasz kalendarz to zadania do wykonania. Znalazło się w nim m.in. pisanie listu do Św. Mikołaja, robienie kartek z życzeniami, dekoracji świątecznych, nauka kolędy, sprzątanie pokoju, pieczenie pierniczków i wiele innych rzeczy, które z reguły i tak robiliśmy w grudniu, abo zwyczajnie nie starczyło na nie czasu ;-) Myślę, że będzie to świetna zabawa. A po wykonanych zadaniach skarpetki zawisną na choince.




20 komentarzy:

  1. Kasiu! Cudowny jest!!!!!!!!
    Pięknie wyglądają te skarpetki i etykietki z numerkami.
    No i zadania zamiast słodkości:)
    To jeden z ładniejszych kalendarzy, które dotąd widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ale w tym roku na blogach prawdziwy wysyp kalendarzy. Naprawdę pomysłowych i ładnych.

      Usuń
  2. Śliczny, no i oryginalny...takiego jeszcze nie widziałam:) I fajnie, że w skarpetach są zadania, a nie słodkości:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już pierwsze zadania za nami :-) Ja też mam dobrą zabawę!

      Usuń
  3. Genialny!Też uważam ,że jest chyba najładniejszym jaki widziałam :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja niezmiennie podziwiam Twoje dzieła!!!! Rozwiązanie z drabiną - rewelacja! Amci - ciekawość przy wyciąganiu zawartości -pewnie bezcenna?:))Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety pomysł z deseczką się nie sprawdził, bo skarpety wisiały zbyt blisko siebie i na szybko szukałam innego rozwiązania. Mam nadzieję; że to będzie fajna zabawa i cenne wspomnienia z dzieciństwa :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie!!! Skarpety są mega!!! Powaliły mnie na nogi!!! Rewelacyjny pomysł i idealne wykonanie!!! Mała będzie miała wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa z taką super mamą :)))) A takie zadania to super pomysł :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. cu-do-wny!!!! szkoda,że tak późno go zobaczyłam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję wszystkim za komentarze. Miło mi, że kalendarz się podoba. Zabawa jest świetna! I ta radość z zaglądania do kolejnej skarpety... Amelka bardzo poważnie podchodzi do wykonania zadań. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Twój kalendarz adwentowy jest cudny! Skarpetki na drabinie genialne! Świetny, wygląda pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem zachwycona!!! W tym roku nie zdążyłam z kalendarzem, ale w przyszłym postaram się poprawić i chyba troszkę odgapię, można? :)))
    pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie mi bardzo miło. A nasze skarpety po wykorzystaniu w kalendarzu wiszą na choince i wygladają czadowo!

      Usuń