piątek, 14 stycznia 2011

Koguty i spółka

Motywem przewodnim w mojej kuchni są koguty. I kury oczywiście! Rozsiadły się beztrosko na parapecie, goszczą na serwisie śniadaniowo-obiadowym, obrusach i innych dodatkach. Teraz wystąpią w postaci dekorów na płytkach kuchennych. Kolekcja jaką wybrałam miała beznadziejne dekory. Tak więc od razu wiedziałam, że zrobię je sobie sama. Wybór motywu był oczywisty i nawet dość szybko znalazłam odpowiedni. Przemalowałam kafelki akrylówką i posłużyłam się starym dobrym decoupage! Myślę, że w niedługim czasie zaprezentuję efekt końcowy.

8 komentarzy:

  1. piękne wyszły, bardzo lubie te serwetki

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne, świetny pomysł ! czekam na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Juz sie nie moge doczekac zeby calosc zobaczyc!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńka!!! Super pomysł!
    Zapraszam do mnie po wyróżnienie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra! Z niecierpliwością będę czekać na efekt końcowy, bo już czuję, że będzie rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gucinko, dziękuję za wyróżnienie! Pierwsze zresztą! Kasiu, już jutro montaż nowej kuchni,więc coraz bliżej efektu końcowego!!

    OdpowiedzUsuń